Szwajcarskie zegarki budzą skojarzenia z solidnością i trwałością. Są synonimem luksusu i najwyższej jakości wykonania. Co takiego mają w sobie zegarki ze Szwajcarii i dlaczego ten stereotyp każdorazowo potwierdza rzeczywistość?
Co ciekawe pierwsze znamiona tego, że zegarki ze Szwajcarii są luksusowe, miało swój początek w XVI. W czasach, kiedy noszenie eleganckiej biżuterii było zakazane, jubilerzy zaczęli proponować zegarmistrzom, by ci umieszczali błyszczące i drogie elementy w zegarkach. Wysoka jakość wykonania oraz bogato zdobione wnętrze stały się dla zamożnych obywateli okazją do zaprezentowania swojego statusu majątkowego. Przez lata zegarki pochodzące z miast, takich jak Montreux, Le Locle, czy St. Gallen stały się popularne na całym świecie. Dziś ręcznie robione czasomierze uchodzą za najlepsze. Dziś zegarmistrzowie z całej Europy pobierają nauki w tych miastach mając nadzieję, że pozytywnie wpłynie to na oferowane przez nich usługi.
Udział zegarków ze Szwajcarii w światowej produkcji to aż 50%. Niemal każdy słyszał o markach, takich jak Rolex czy Omega, które należą do najbardziej luksusowych na rynku. Również nieco tańsze zegarki męskie Adriatica są w stanie sprostać wymaganiom nawet bardzo wymagających klientów. Pomimo dominacji elektroniki w innych dziedzinach życia, zegarki są jednym z nielicznych przedmiotów opierających się tym trendom. Zarówno starsi, jak i młodsi użytkownicy wiedzą, że nic nie równa się tradycyjnym czasomierzom.