W dzisiejszych czasach emigracja zarobkowa nie jest już tak duża, jak jeszcze kilka i kilkanaście lat temu, jednak w dalszym ciągu znajomość języków obcych przydaje się. Sprawdzimy, w jakich sytuacjach warto je znać oraz czy trudno jest się ich nauczyć. Czy lepiej rozpocząć kurs już w dorosłości, czy uczyć się od młodego wieku w szkole. Skupimy się przede wszystkim na angielskim, ale nie tylko.
Oczywiście najważniejszą rzeczą jest możliwość pracy za granicą. Najczęściej wystarczy podstawowa znajomość angielskiego, w stopniu zapewniającym minimum komunikatywności. Pozwoli nam to na podjęcie zatrudnienia praktycznie we wszystkich krajach zachodnich Unii Europejskiej. Oczywiście będziemy zdecydowanie lepiej postrzegani, jeśli nauczymy się także języka ojczystego danego kraju. To jednak przyda się przede wszystkim wtedy, jeśli zamierzamy za granicą zamieszkać na stałe. Na tym rzecz jasna korzyści się nie kończą. Umiejętność posługiwania się językami obcymi pozwoli nam nawiązać interesujące znajomości, przyda się podczas organizowania wakacji czy urlopu na własną rękę i tak dalej.
Najważniejszą zasadą jest to, by uczyć się języka od najmłodszych lat. Za tym trendem idzie też szkolnictwo i rynek, na przykład na angielski dla dzieci w Szczecinie możemy naszą pociechę zapisać już w wieku przedszkolnym. Z resztą wiele placówek edukacyjnych dla najmłodszych prowadzi własne kursy, dzięki czemu można oswoić się z językiem już od trzeciego-czwartego roku życia. Przykład można zobaczyć na http://www.malalingua.com.pl/szkola-jezykowa-krakow-pradnik. Jest to ogromna zaleta, ponieważ w dorosłości takie osoby będą miały o wiele łatwiej, by opanować obcy język w stopniu wysoce komunikatywnym.